poniedziałek, 29 listopada 2010
Krople Jutrzenki
Naszyjnik Krople Jutrzenki wykonałam ze srebra 999 i 925 oraz z cudownych fasetowanych kropelek i maleńkich kuleczek iolitu, zawieszonych na dwóch sznurach, trzeci to srebrny łańcuszek. Sznury przymocowane są na dwóch elementach ozdobnych z motywem roślinnym, wykonanych ręcznie ze srebra 999 . Całość prezentuje się niezwykle elegancko i jednocześnie zwiewnie i lekko.
Ten niesamowicie piękny i delikatny kamień od dawna mnie zachwycał nie tylko swoim wyglądem, ale i właściwościami, o których można przeczytać m.inn. tutaj : http://runy.p2a.pl/viewtopic.php?id=325
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudeńko! Naszyjnik jest wprost magiczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niezwykły naszyjnik. Przepiękna kompozycja.
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest olśniewający!
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny:-))
OdpowiedzUsuńAle cudo!!!! Bajeczny jest. też uwielbiam ten kamień:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow, cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:)
OdpowiedzUsuńoch i ach.... przepiękny w przepięknym kolorze. dech po prostu zapiera
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję moje drogie za tyle pięknych słów. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudny!! jest w nim i delikatność i bogactwo, piękny!
OdpowiedzUsuńO kurcze! Robi wrażenie. Niesamowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńo do mojego srebra, to różnie poleruję. Przeważnie wycierałam tylko oksydę szorstką stroną gąbki do naczyń i nie polerowałam, kilka razy oksydę usuwałam dremelkiem i metalową szczotką na nim, która od razu ściągała nieco ciemną warstwę i polerowała nawet bez pasty, a czasami robiłam wersję pierwszą + polerowanie filcem i pastą zieloną, ale tak mi się najmniej chciało. Najczęściej zostawiałam przetarte, lekko satynowane nie polerowane, a tą szczotką metalową to mi się kolor nie podobał, bo taki bardzo delikatny brązowy połysk miało srebro w zależności jak się patrzyło.